o szkole :]

Yo dziś dzień był troszku pokręcony ;P Pierwsza lekcja - chemia - nudy jak cholera oprócz tego że przed chemią zyskałam troche o władcy pierścieni :D druga lekcja - polski - na polaju babka rozdawała role na przedstawienie o bogach greckich :/ jestem jakąś Hekate czy coś w tym rodzaju :P:P:P trzecia lekcja - wf - tu było fajnie :D graliśmy w dwa ognie i serwobieg :D heheh baba mi pedziała że mam uważać bo pozabijam wszystkich piłką :D <lol> ojjj na wf także kola stworzyła zagrożenie 3 stopnia :/ ale nie bede o tym pisać na blogu :P :))) było to miłe zagrożenie :P:P:P Jutro bedzie cool dzień - urodzinki Eliaha Wood'a :P:P:P ale mam na 1-wszej lekcji infe .... ups... :P cza by było przeprosić pana:P:P:P :/ dobra to może dalej .. 4 lekcja -niemiecki- żadnych rewelacji 5 lekcja - godz. wych. - nuddyyyy 6 lekcja -mata- nudyyyyyyyY :P jeszcze większe :P:P Po lekcjach moja wychowawczyni poprosiła mnie o numer komóry :P:P:P powiedziała że mi SMS wyśle z jakąś informacją którą mam później marlenie podać <hahaha> JaQ szliśmy ze szkoły nie wydarzyło sie nic ciekawego oprócz tego że by nas 2 razy auto rozjechało :P:P:P:P ale ki z tym :P Dobra to ja kończe pozdro :*:*:*:*